Śmierć

Chyba tak. No,bo on taki ciapowaty był. Jak jakiś kartofel!

Tak Tiili to ja Very Happy

Ja tam do obciążonych mam pewien sentyment.
No może z wyjątkiem Solvego, któremu po prostu nie mogę wybaczyć tego co zrobił Heikiemu.
No ale to nie ich wina była, a ten Tarald to ciapa sama z siebie.

Solve
Wrrrr!
Tego to bym zorszarpała!
Jak on mógł tak Heike traktować?! Jak?! Się pytam! Aż mnie ponosi!
Dobrze tak *cenzura*, zasłużył na taką śmierć.

Ten typ zasłużył na dużo gorszą śmierć
Wrrr...
Szczerze mówiąc na początku nie myślałam że wyrośnie z niego coś takiego

Jakis c... musiał sie wreszcie trafic. szkoda ze Heike przez to cierpiał Sad

Właśnie, Heike był taki bezbronny, a on ten !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Takiemu to bym nawet szklankę wody z wc żałowała!

haha xD
no tak.... ale... Villemo... taką czystą wodę, czy taką trochę mniej czystą?
xDD
Solve... tak tak, był zły itd. ale nie wyobrażam sobie sagi bez niego. Jakoś mi tak ożywił sielankę.

Jak Christa umierała... To było wzruszające... Albo jej ostatnia noc z Linde Lou

oj tak, to było pięknie. chceć umrzeć dla miłości. tez bym tak zrobiła Smile

Ja też, ale nie ma dla kogo Razz

PS. Taką mniej czystą Razz

Heh, Ja lubie czarne charaktery.
I wiecie Tengel Zły nie był wcale taki zły Very Happy

xd
Az chyba pojade do norwegi i sprawdze czy napewno go obudzili Razz

P

No To Villemko powiem ci ze znam cie rowniez z poprzednich wcielen na nk xD

Hihihih

Ja ciebie też już znam z poprzednich wcieleń. Wczoraj miałam dzień zwany: "Mika jest wtedy głupia" , ale weźcie 2 godz. w kościele słuchając o polityce na kazaniu?!

Mniejsza z tym.
Tengel Zły miał swój urok. Mnie momentami bawiło jego zachowanie. Jak się obudził i wszystko było takie nowoczesne. Te katedry wielkie, a on miał zonka to ze śmiechu nie mogłam.
I tu mi się nasuwa pytanie, co się z nim stało po śmierci?

No więc nie wnikam xd ja wgdo koscioła nie chodze. zawsze zaspie albo coś.

To jest dylemat, niebo, piekło, czyscec.
haha bujdy.
Nie poszedł nigdzie nie ma go i już.

Tengela to by nawet z piekła wywalili Very Happy

Ja się rozpłakałam(raz jedyny) gdy Mikael i Dominik wjeżdżali do alei i zobaczyli że jedna lipa zaraz się przewróci Sad

Nie wiedziałam czy Liv czy Dag a rozkleiłam się Sad

O ja, pamietam jak Sol, i tez lipa padła.
beczałam jak niewiem