Lubiane/nielubiane tomy SoLL

co ty pieprzy....aaa... cholender.. no dobra teraz sprawdzoiłam w google... faktycznie martwe wrzosy Very Happy

ha! właśnie!
wcale nie milczące dupo ale martwe!

Mnie tom o Annie Marii strasznie męczył . Taki mało ciekawy , mało mistyczny .

no co martwe tez milczą Very Happy

no w sumie nic sie w nim nie działo, ale podobało mi sie jak Kol powiedział tej małej ze jej wbije nóż Very Happy

Tak

najlepsza scena, to było chyba w kontekście że jak się ona nie zamknie to ją zadźga nożem Very Happy

on był fajny, niezłe miał teksty
a mnie męczył tom "Książe Czarnych Sal" a dokładnie dla tego mnie męczył bo sobie wyobrażałam mimowolnie minę Indrusi jak to czytała i .... co zdanie praktycznie w połowie ksiązki się śmiałam Very Happy

PS: nie wiem czemu ale nadal uwielbiam Mattiasa ,.... taki prawie Marco Very Happy

a Hilda rozwalała z tym stopniowaniem przymiotników Very Happy

o ty:D ja tam byłam podniecona jak diabli jak sie pojawiał maku a ty mi tu ryjesz:D

no wiesz , właśnie taką minę u ciebie sobie wyobraziłam Very Happy

podniecona wiedźma? koszmar

weź podzielmy się tym Maku, co?
Ty masz go w niedziele i święta a ja w całą resztę roku , piszesz się? Very Happy

coś czuję że będziesz protestować bo ty zawsze jęczysz Very Happy

phi moze byc ale odwrotnie:x

No coś ty! On by wolał mnie Very Happy

jestem zabawniejsza

i ładniej śpiwam i wogule jestm lepsza Very Happy

ha ha ha nie ma to jak skromność Very Happy