Dlaczego lubicie Sagę o Ludziach Lodu?

No właśnie. Ta atmosfera! Tego nie da się tak łatwo określić! Historia, magia, miłość... Cudo, a nie książka!

No i te opisy!
Zazwyczaj nie lubię, a tu proszę, jak niespodzianka.
Szczególnie te początki książek..
Po prostu mistrzowskie wprowadzenie

Dokładnie! Zazwyczaj mam problem z czytaniem dialogów, bo są nieumiejętne, ale w SoLL wszystko jest idealne!

dialogi są fajne, ja zawsze miałam problemy z opisami. Ale na tych książkach sią nie zawiodłam i opisy też były dobre. Bardzo lubiłam np. opisy Tuli xDD

W SoLL wszystko jest zachwycające! Razz

Ja lubie ksiazki zazwczyaj z czarownicami.
Z czyms co nie istnieje naprawde xD
A Margit tak mnie zwiodła na manowce ze mometami naprawde wierzyłam w demony xd
No ale gdy tylko skaczyłam dany tom postukałam sie w głowke i wszysko wrociło do normy.
Nie owijajac w bawełne chodzi o to ze Napisała to tak swietnie przekonujaco.
Porownam to do Sagi Zmierzchu tam jest to tak sztucznie napisane choc lubie ta sage rowniez ale ona taka nie relaistyczna jest.

Ja też uwielbiam książki o magii!
A Saga łączy magię z watkami romansowymi, co też uwielbiam (chociaż nie przepadam za takimi typowymi romansami o niczym prócz tych zakochanych)
No a poza tym saga wciąga tak, ze po prostu nie sposób się od niej od niej oderwać.

Do mnie książki o tematyce fantastycznej przemawiają.
Margit napisała wszystko tak realistycznie, że czasami aż się zastanawiam czy Ludzie Lodu nie żyją gdzieś naprawdę. Spodobało mi się to, że przedstawiła Lucyfera jako upadłego anioła, a nie jako pana zła.

Oh Villemko mam taki sam problem xd
Hehe raz se naprawde myslałam ze oni są.
A jak ostatni tom czytałam o autorce co ona napisala ze do niej przyszedł Linde Lou to już wogule xd
Hehe.

Ja tez nie lubie kasiazek wyłacznie o milosci. no ale kto co lubi.
Z posrod 3 sag M.S. o Ludziach Lodu była najlebsza. Dlaczego? mysle ze to też przez te wątki miłosne. Miała z kim je rozpisywać. W Czarnoksiezniku? To tak ie bardzo tam głownie jest walka z zakonem.
Ale nie wiem jak bedzie dalejhj przeciez dopiero w połowie jestem Wink

Mi też jak na razie najbardziej SoLL odpowiada, chociaż nie przeczytałam jeszcze SoCz do końca, areszty nawet nie zaczęłam. Jednak SoLl ma taki klimat.
Ta magia, miłość.
Wiem, że w SoCz też jest niby magia, ale to jednak nie to samo.
Z resztą to może być też to, że SoLl pierwszą przeczytałam, więc najbardziej lubię.

Mane tez zsie zastanawiałam czy zalezy od tego ze była pierwsza.
Ale raczej nie, SoCz jst takie "sztuczne"jak dla mnie ta magia taka udawana.niby Mori taki potezny ale to tylko runy i jego duchy

Dokładnie tak!
Móri to taki jakiś słabszy jest.
Tengel D. , Ulvhedin nawet Nati! Oni wszyscy mieli to coś!
Tą potęgę magii, ten klimat.

A w SoCz to jest zbyt naciągane. Ganiają się przez Europę za Słońcem.

Co do SoKŚ się nie wypowiadam, jeszcze nie czytałam.

SoKŚ tez nie czytałam xd

Ale te SoCz to... eh xd

Ryceze Słońca- Dzieci Słońca (nie mogłam sie powstrzymać)

No ale gdyby mnie wcisneli w takie SoCz to by była dopiero magia xd

No pewnie!
A tak to wyszło jakoś blado i słabo.
Powinni wziąć rutinoscorbin. Razz

hehe xd
O ja moge sie nimi medycznie zajac xd

Moge? Moge?