Guns N Roses

Wiesz, może tam i są, ja tam nie wiem.
Niby mówią, że Al jest wredny;p
Ale lepiej, żeby był wredny i się do wszystkich rzucał, niż taki słodki jak te wszystkie Gonie.
To dopiero doprowadza mnie do szału.
Szczególnie, że ja to też jestem raczej wredna niż słodka;p

Jak każdy.

Ja ostatnio usłyszałam, że jestem nienormalna i jak na dziewczynę mam ciekawy charakter.
Nadal staram się rozgryźć tą drugą część. xD

Mi własna matka powiedziała, że jestem wredna egoistka, więc coś musi w tym być

Z kolei koleżanka twierdzi, że mam za miękkie serce, więc sama nie wiem co o tym myśleć

To może jesteś wredną egoistką o miękkim sercu? xd (a tak się da?

.)
Zależy od osoby, która ocenia. A ostatnio jeden mój "kolega" stwierdził, że nie mógł by ze mną chodzić, bo mam zryte gary. <lol2>
I dzięki Lucyferowi, bo koleś wygląda jak hmm... ork jakiś.

No widzisz czasem to się przydaje

I to bardzo.

Kocham nasze zryte gary.

Przeczytałam ostatnio biografie Gunsów Wink

Oni, szczególnie Axl, byli gorzej powaleni niż my wszystkie razem wzięte
A pod koniec mim się smutno normalnie zrobiło, jak się rozpadli