Ludzie którzy doprowadzają do furii

Ok . Stworzyłam miejsce gdzie mozemy się wygadać co nas wkużyło w głupocie ludzkiej. A że akurat jestem wściekła na jakiegoś człowieka więc ja zacznę :
W piątek poznałam norwega! przyjechał z wymiany do naszej szkoły! nie ma to jak początek nowej znajomosci. Zbiegałam ze schodów i o mało go nie stratowałam. A że byłam już spuźniona na chemię to zwyzywałam go od idiotów którzy stoja na srodku schodów i się gapią głupio Very Happy

A ten do mnie że "I can't speak polish" no to ja zrobiłam mu uprzejmosć i zwyzywałam go po angielsku.
no i poszłam a jak już byłam przy klasie to stwierdził że jemu również było mnie poznać i zapytał jak mam na imie a ja mu po polsku powiedziałam żeby poszedł do diabła i... cholera akurat napatoczyła się wicedyrektorka!!
Przez tego kretyna musiałam zostać po lekcjach!! a chemica za spuźnienie pytała mnie z alkanów 15 min!!
Uh, zaczynam nie lubić norwegów!
A podobno dzś pytał się wice dyrektorkę na korytarzu o mnie i pytał jak się nazywam a dyrektorka takie "eeee" nie łapiąc o kogo mu chodzi a ta menda podobno powiedziała że chodzi mu o takie wysokie , wredne,rozczochrane a jończyk, mój nauczyciel od WOS-u- który słyszął rozmowę rzucił "aaaa...Anna!" a potem coś tam podobno rzucił jeszcze żartem do tego kretyna i poszedł.. cholender wszyscy mnie zdradzają.
Aż boję się wrócić do szkoły jutro ... chyba troche za bardzo nawyrzucałm temu kretynowi. a pozatym... no cholera nikt nie ma prawda mówić do mnie "takie wysokie, wredne, rozczochrane! " uh.... ale się teraz złoszczę! Very Happy

Anna Moon napisał:

zwyzywałam go od idiotów którzy stoja na srodku schodów i się gapią głupio Very Happy

A ten do mnie że "I can't speak polish" no to ja zrobiłam mu uprzejmosć i zwyzywałam go po angielsku.
no i poszłam a jak już byłam przy klasie to stwierdził że jemu również było mnie poznać i zapytał jak mam na imie a ja mu po polsku powiedziałam żeby poszedł do diabła

Dobra jesteś, większa jędza niż ja. No, niech będzie. Po prostu słabo znam angielski. Wink

Najwyżej bym mogła kogoś po japońsku od suk, małp i idiotów zwyzywać, nic więcej.

Mnie dzisiaj dyrektor wkurzył. Zresztą, on mnie zawsze wkurza, ale to inna bajka. Poszłam się spytać z kim będziemy mieć zastępstwo za dwa polskie, a on na to, że "z mua". Myśli frajer, że jak zna jedno słowo po francusku to jest fajny. Już miałam mu odpowiedzieć, że "merde", ale się ugryzłam w język. Trochę mi było głupio wyklinać do dyrektora pod drzwiami do jego gabinetu.

Poza tym wnerwia mnie wychowawczyni i facet od biologii. Oboje myślą, że są nie wiadomo jacy super, a tylko się ciągle czepiają. O, i jeszcze taka jedna... Ekhm, która myśli, że jest zarąbista i wszyscy ją lubią. Mało tego, to ona organizuje nam bal na koniec gim, a właściwie to jej matka - przewodnicząca Rady Rodziców, baba w stylu " tyłu liceum z przodu muzeum".

O, i jeszcze jedno. Very Happy

Dzisiaj pisałam sprawdzian z religii i debilka, która siedziała za mną miała kartkę z mojego zeszytu do ściągania. Oddała pierwsza i wcisnęła mi tą kartkę z powtórzeniem do ręki. Baba to zauważyła i mi obniżyła ocenę za ściąganie, mimo, że jej tłumaczyłam, że nie ściągałam. Wrrr... Banda łosi.

No cóż nie znoszę babsztyla od w-f. Ta baba kazała nam grać w 30 stopniach przez 20 minut bez ani jednej przerwy. W dodatku z tytankami z klasy 6 które były prawie dwie takie jak ja i jeszcze do tego faulowały. Ona oczywiście to widziała i nic nie robiła. Albo zdawaliśmy w 4 klasie układy. Za to dostawało się dwie oceny. My oczywiście same mieliśmy wymyśleć jak je zrobić. Ja oczywiście dostałam za to 2 pały bo ona się na mnie uwzieła. Moja mama poszła z nią gadać i teraz przynajmniej mnie nie widzi. To znaczy udaje że mnie wcale nie ma.

Albo jest też facet od informatyki. Na początku roku szkolnego wszyctcy się cieszyliśmy że nareście będzi nasza kochana informatyka. A tu już pierwszego dnia koszmar: facet jest yetim. A pozatym takim złym że lepiej nie mówić. Naprzykład mam w klasie taką super koleżankę która nie może usiedzieć na miejscu. Oczywiściwe facet ją wzią na swoją ofiarę. Ciągle ją upomina za byle co. Albo też przy komputerach w trujkach robiliśmy pewne zadanie. Ja i jedna koleżanka dostaliśmy 4+ a inna koleżanka kturej nie znoszę dostała 3+. Mimo że jej nie znoszę to jednak nie sprawiedliwe. On powiedział że ona nic nie robiła lecz to było kłamstwo. Niecierpie tego yetiego.

Jest też ta koleżanka która dostała 3+. Ona zachowuje się jak jakaś niedorozwinięta. Cząga się po podłodze,szczeka,miałczy,krzyczy do ucha,jest złośliwa i bóg wie co jeszcze. Nikt jej w mojej klasie nie lubi. Ona po prostu psuje nam opinię . Aż żal mi już o niej mówić.

łoł jakie historie Very Happy

mój norweg debil był przynajmniej przystojny Very Happy

Ale dalej! Wyżyjcie się! Very Happy

zapewniam to dobrze robi Very Happy

podobno chińczycy wynaleźli fajną sesję terapeutyczną, stoisz przed ścianą i rzucasz w nią filiżankami , talerzami, wazami ... czym chcesz.. podobno nieźle się płaci za takie wyżycie ale wszyscy uczestnicy zawsze mówią "po" tym że to jest światne ^ ^
Ja osobiście wolę biegać albo iśc wieczorem na spacer no ale... takie porzucami krzesłem o ścianę.. muszę kiedyś spróbować

Ja mam swoją metodę, w dodatku darmową. Very Happy

Mamy w szkole takie szafki jak na amerykańskich filmach, ale gównianej jakości, więc tragicznie hałasują przy każdym dotknięciu. Przykopie się dwa razy w taką szafkę to w całej szkole słychać, szafce nic nie jest, a człowiekowi lżej. Very Happy

Ha

a ja mam worek treningowy brata i renkawicę Very Happy

czasem się w ten sposób wyzywam albo poprostu włączam moje mp3 ze składanką piosenken Eminema i coś z ostrego rocka i hajda biegać kilka km Very Happy

chyba najlepszy sposób na rozładowanie napięcia Very Happy

A najlepiej wieczorem bo jest tak chłodno i bezludno

A idź ty! Wymyśl coś, przy czym nie trzeba się z kanapy ruszać to może skorzystam. Mad

medytacja!! świetny sposób mozęsz przy okazji pocwiczyć telekinezę czy coś

co z tym twoim znajomym który miał się dołączyć do forum??

Obija się jak widać.

Jak mi się uda znaleźć, to podam wam jego maila, możecie go trochę zaszantażować żeby do nas dołączył. Very Happy

dawaj.ja go dobiję psychicznie Very Happy

dawaj ten adres.