Czary mary :) Czyli nasze odpały

Ja na religii się księdza spytałam czy ogląda ziarno i czy pomoże mi odprawić czarną mszę xD Na pytanie, kto jest moim idolem, powiedziałam, że Lucyfer i stwierdziłam, że ksiądz ma 47 lat i nadal jest prawiczkiem.

Z tym Lucyferem to też odpał na religii był

Zapytałam się katechetki, czy Lucyfer to Szatan.
Babka oczywiście: Weronika, Ty i te Twoje pytania. Na każdej lekcji masz ich kilkadziesiąt.
Ale nie powiem, chciała mi odpowiedzieć, ale nie odpowiedziała zadowalająco

Nie powiedziała tak i nie powiedziała nie
I miej tu człowieku pytania

Właśnie. Nas ksiądz kiedyś do biblioteki wziął. Ja oczywiście się do Tolkiena i Margit dorwałam, a ten nam o wybranym aniele referat każe pisać.
Hmm...za mój o Lucyferze do dyrektora mnie odesłał! Ale dyro uwierzył w moje argumenty iż Lucyfer to także anioł, tylko upadły Very Happy

Ech.... Księża nic nie rozumieją

Właśnie! Wczoraj do dyrektora wyleciałam za zauważenie jego błędu!
Zrobił nam sprawdzian (ja w ogóle śmiał to uczynić bez zapowiedzi?!) i pytania z neta wziął, z kilku zestawów. I było napisać kto powiedział: "Nie odchodź tam, dokąd nie mogę iść z tobą. " No to ja do księdza, że to Sam powiedział do Froda we WP. "Najmądrzejszy" stwierdził, że jestem chora na głowę. No wyszło na moje, że on się pomylił Razz

No, bo księża tylko udają wspaniałych, a tak naprawdę nic nie wiedzą.
Ja na próbie scholi lałam ze śmiechu

Ksiądz mówił, że każdy, kto kocha "jest krejzi"

Ja i kolega z klasy roześmialiśmy się i podczas modlitwy odwróciliśmy się do księdza plecami, żeby się nie brechtać.

Mamy już wychodzić na mszę, kiedy ksiądz przy wejściu kumpla (tego z którym się śmiałam) zatrzymuje i się pyta "A ty jesteś krejzi?"
A ja z kolegą w śmiech.
Myśleliśmy, że tam padniemy

A jeszcze na mszy cały czas mnie rozśmieszali tym "krejzi"

Nie mogłam na scholi śpiewać

A ksiądz na kazaniu wyszedł z tą miłością i każdy, kto na próbie był zaczął chichotać, bo odrazu te "krejzi" nam się przypomniało

A jeszcze na koniec czkawki dostałam

A ja siedzę dziś w kościele z siostrą. Zaczął pająk po ścianie łazić i go Żan pokazałam. Ona na cały kościół się wydarła: "Pająk!" i uciekła spod ściany, wrąbując się na miejsce mojej mamy

Dziś to moja kl wszelkie normy przegięła. Very Happy

Uzdolniona (i niezwykle skromna) Mika/Villemo na fizyce:
1. Wykonanie piosenki autorskiej pt. "Miś Ździś" (to nie błąd! To nazwa taka! Nauczyciel się Zdzisław nazywa)
2. Wyrwanie kartek z książki i powiedzenie, że: "Nie mam zadania, bo takiej str. nie było"

3. Podczas niezwykle "ciekawego" wykładu na temat prądu włączenie na telefonie RMF fm na innych falach i twierdzenie, że to kosmici nadają. Razz

Historia:
Kaśka dostała w łeb butelką i odwraca się do Julka
K: Walnąłeś mnie chu** jeba**!
J: A co widziałaś?
K: Widziałam
J: Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. Razz

Matma:
Paweł się z Czesławą (nauczycielka) kłóci.
P: Wyskakuję stąd kurwa.
Cz: Wyskoczyć to ty możesz z okna.
Na to Pawełek podszedł do okna i stanął w rynnie.
P: Za wysoko, nie skaczę.
I dostał uwagę za agresję na samym sobie Razz

Godzina wychowawcza:
Nauczycielka chciała nam zrobić test na rodzaj inteligencji. Mieliśmy odpowiadać 1-5.
Hmm...Każdy odpowiedział 0 Razz

Nasze lekcje przeważnie tak wyglądają Smile