Anne Rice

No widzisz!
Myśl pozytywnie!
Ja tam jestem na łaskę <a raczej niełaskę jak narazie> rodziców zdana.
A, co tam!
Wypożyczę sobie, albo od kogoś pożyczę te tomy, których nie czytałam.

Właśnie przeczytałam "Wywiad z wampirem" i Wampira Lestata"
Nie jest to książka, którą czyta się szybko, ale na pewno z przyjemnością

Jest jedną z fajniejszych jaką czytałam, a Lestat jest boski;d
Musze sobie gdzieś następne tomy skombinować

No ja też...
A Lestat to mój mąż... Któryś z kolei... Razz

Spoko, ja też jestem bigamistka

A Lestat nie dość, że wampir, nieśmiertelny, blondyn to jeszcze gwiazda rocka
On jest aż za dobry

Dokładnie...
Szkoda, że teraz takich "nie produkują"...

A w ogóle w tych wszystkich książkach to tylko smaka nam robią.
A ja się później dziwię, że nie mogę sobie znaleźć chłopaka jakiego bym chciała.
To wszystko przez te książki (i filmy, i muzyków, co są za fajni, i aktorów zbyt przystojnych. Z nimi to nikt nie wytrzyma konkurencji)

No dokładnie...
Jak się już napaliłyśmy na takiego, np. Villego, Kurta, Axla, Lestata czy Marco to jak my się później odnaleźć z tymi chłopakami z naszego otoczenia?

No właśnie!
Tego powinni zabronić!
Nie opisywać takich fajnych ciach, a już tym bardziej muzycy powinni być brzydsi!
Chociaż z drugiej strony nie miałybyśmy już żadnych przyjemności;d

Właśnie!
To wszystko ich wina!
Tych pisarek i tych muzyków!
Ej, bo przez nich nasze życie towarzyskie podupada. x)

Hah

jestem ciekawa co powiecie o nim puźniej Very Happy

Ja dotrwałam do końca Kronik.. i połowa mnie na samo wspomnienie niektórych scen i zachowań w ksiązce Lestata chce go rozszarpać a na niektóre..hmm^^.... uściskać Very Happy

Szkoda że nie zapowiada się ekranizacja kolejnych części Very Happy

Jak sądzicie kto był lepszy w roli Lestatka? Tom Cruz -z Wywiadu z Wampirem czy też Stuart Townsend z -Królowej Potępionych?? xD
PS; Odwieczny spór... któy był lepszy Very Happy

Ja obstawiam mimo wszystko Cruza , zagrał Lestata takiego jakim był ukazany w książce.

Dokładnie.
Mimo wszystko jestem za Cruzem.

Gdzies czytałam że Anna Rice stworzyła Lestata sądząc ze przyćmi jakże sławnego hrabiego Dracule, jak sądzicie - dokonała tego?
Bo chyba jak narazie Edziu cullen bije rekordy popularności

Muahaha, Edzio bije rekordy popularności jako idiota. Słit nasti loffciajom Edzia i na tym polega jego popularność. Natomiast Lestat... Myślę, że ze względu na dość ciężki styl pisania Anny Rice nie pobije Draculi przynajmniej jeszcze przez jakiś czas. Ale rzesze fanów "Kronik" ciągle się powiększają... Wink

Ja na razie użeram się z czwartym tomem. Jeżeli któraś chce, mam całe "Kroniki" w ebookach. Wink

Ja przeczytałam niedawno "Opowieść o złodzieju ciał" podobał mi się może nawet bardziej niż poprzednie tomy;p
A co do Draculi to jest on bardziej popularny jako symbol, a nie jakaś postać, w przeciwieństwie do Lestata, który jest konkretną postacią.
Dracula to raczej takie uosobienie wszystkich wampirów.